Tytuł: Przeziębiona krew Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 26-12-2007, 22:31 Mistrzu, czy spotkał się Pan z określeniem "przeziębiona krew"? Co to jest, gdzie można znaleźć definicję, bo w sieci taka pustka na ten temat, jakby to była sztuczna nazwa wymyślona na potrzeby kosmetyczek :) Choć podobno i lekarze używają tej nazwy. Jedyne, co skojarzyłem, to jakiś rodzaj pryszczy/wągrów na ogół na twarzy. Co prócz MO może pomóc na tę przypadłość?
Tytuł: Przeziębiona krew Wiadomość wysłana przez: Sawyer 26-12-2007, 23:05 Dołączam się do pytania, z tym że ja się spotkałem z pojęciem "brudna krew". Tego terminu użył pewien "uzdrowiciel", u którego byłem, gdy jeszcze błądziłem, szukając właściwej drogi. Może tak nazywał drożdżaka? ;)
Tytuł: Przeziębiona krew Wiadomość wysłana przez: Mistrz 27-12-2007, 15:36 Z określeniem "przeziębiona krew" spotkałem się przy określeniu sytuacji, gdy stan zapalny z układu limfatycznego przedostanie się do układu krwionośnego, a objawem są charakterystyczne ropne wypryski na skórze. Mechanizm powstawania przeziębionej krwi jest trudny do opisania w literaturze popularnonaukowej, a stricte naukowa jest po prostu niezrozumiała. Wszystko, o czym my tu piszemy, jest dużym uproszczeniem (takim małym oszustwem), bowiem rzeczywistą areną aktywność systemu odpornościowego jest układ limfatyczny, a nie krwionośny. Zaporą pomiędzy układem limfatycznym a krwionośnym są węzły chłonne, do których trafiają bakterie oraz ich jady, by tam zostać zutylizowane. W przypadku wystąpienia ilości substancji szkodliwych przekraczającej możliwości filtracyjne węzłów chłonnych, mogą one albo wyropić, albo pozwolić, by część owych substancji przedostało się do krwi.
Tytuł: Przeziębiona krew Wiadomość wysłana przez: Grzegorz 27-12-2007, 16:09 Czy taki stan pacjenta jest zatem jednym z etapów zbliżających się dużymi krokami do sepsy, czy też jest jeszcze do niej dość daleko, aby zbytnio nie panikować? Choć różnie to bywa, u jednych jest to panika w oczach, w innych wstępuje pełna mobilizacja do walki.
Tytuł: Przeziębiona krew Wiadomość wysłana przez: Mistrz 27-12-2007, 17:17 Trudno powiedzieć. Dopóki organizm wydala nadmiar toksyn drogą awaryjną, tj. przez skórę, to znaczy, że system odpornościowy należycie pełni swoją rolę. Z drugiej strony ilości toksyn przekraczające możliwości wydalnicze układu limfatycznego mogą być sygnałem, że w niedługim czasie w krwiobiegu mogą pojawić się toksyny w ilości usposabiającej do stanu, gdy drobnoustroje krążą swobodnie w krwi nie napotykając na reakcję systemu odpornościowego, co jest charakterystyczne w przebiegu sepsy.
|