Potwierdzam! Jak gdzieś wyskoczymy na przechadzkę, zwłaszcza teraz, bo pogoda dobra, żeby pooddychać takim rześkim powietrzem, to ten rozgogolony, głowa goła i łysa o!. No nie tam jakiś skinhead, no nie, ma chłopak jeszcze trochę włosów po bokach
. Nie zapomnę, jak "łaziliśmy" ostatnio ponad godzinę, a ten nic, żadnego telepania na mrozie, po prostu nic. Na następny dzień żadnego katarku, zupełnie nic. No, ale MO pije, czekam, aż go rozłoży hehe.