Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 14:24 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Warzywa i owoce dostepne wiosną  (Przeczytany 35174 razy)
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« : 11-05-2008, 16:27 »

Czy będzie to off topic jeśli spytam krótko o inne warzywa importowane z zagranicy, np pomodorki koktailowe? ( o ich napromieniowane) Takie są pyszne, a po tym co czytam, mam wątpliwości !
Na resztę odpowiem potem.
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #1 : 11-05-2008, 17:26 »

Nie wszystko, co jest smaczne, jest zdrowe, to wiadomo. Nie wiem, czy akurat pomidory koktajlowe są napromieniowane, ale na przykład wszystkie produkty żywnościowe importowane z Australii są w stu procentach poddawane działaniu promieni przenikliwych. Jeśli chodzi o pomidory, to polecam jadać w sezonie pomidorowym, uprawiane w gruncie, skąd mają szansę pobrać substancje potrzebne naszemu organizmowi do zachowania dobrej kondycji, szklarniowe zaś, to tylko kolor uzyskany sposobem chemicznym, a także wątpliwy smak, chyba też czymś podrabiany. Jeśli do tego dołożymy ryzyko napromieniowania, to doprawdy nie wiadomo, po co je jeść. Jedzenie przede wszystkim ma dostarczyć organizmowi około 60 substancji niezbędnych mu do prawidłowego funkcjonowania, a "niebo w gębie" jest na drogim miejscu. I raczej nie wyjdzie na dobre zmiana tej hierarchii.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #2 : 11-05-2008, 19:26 »

Miało być jedno pytanko ale temat się rozwija.
Jesli akurat chodzi o ten rodzaj pomidorów to są sprowadzane albo z Holandii albo z Italii, właśnie sprawdziłam. Są słodsze niż "zwykłe", więc "wątpliwego smaku" moim zdaniem raczej nie mają. Chyba w szklarniach też uprawiane nie są, ale kto wie? Teraz pomyślałam, że mogę spytać się naszej uczestniczki z Italii co o tym wie.
Po tym, co Pan napisał o ciecierzycy, zaczęłam się zastanawiać, czy je równiez jakoś "wspomagają"..Oczywiście, że hierarchię mam taką, że "niebo w gębie" jest na miejscu następnym - inaczej bym nie pytała, tylko siedziała cicho, nie chcąc się dowiedzieć...
Po jakich jeszcze warzywach/owocach/orzechach/cosiach możemy spodziewać się napromieniowania?
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #3 : 11-05-2008, 20:03 »

Co do pomidorów to ja uwielbiam arbuzowe, albo malina. Trudno je dostać, bo jak mi Pani z targu powiedziała...ładne nie są, a ludzie ładne chcą kupowac. Ale w przypadku tych pomidorów to i zdrowotność i niebo w gębie.Kiedyś nie mogłam jeść pomidorów i tylko te dwa rodzeje nie powodowały przyjaźni z pawiem.  
Ogólnie to zauważyłam ,że mam uczulenie na konserwanty wszelkiego rodzaju.Jestem tester rodzinny . biggrin
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #4 : 11-05-2008, 20:12 »

O takich pomidorach nigdy nie słyszałam! Arbuzowe? Malina?
Ja najbardziej lubię z rodzinnej szklarni smile
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Evaa8
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-04-2004
Skąd: S.W.
Wiadomości: 315

« Odpowiedz #5 : 11-05-2008, 23:00 »

Malinoweee... aż mi zapachniały msn-wink
Zapisane

evaa
"Wiedza jest skarbem, który możemy wszędzie ze sobą zabrać".
Mini62
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 21-01-2007
Wiadomości: 24

« Odpowiedz #6 : 12-05-2008, 00:01 »

Widzialem w Holandii jak przed wysylka na export pomidory w kartonikach były poddawane działaniu promieniowania w specjalnych maszynach - przechodziły na taśmociągu jak bagaż na lotnisku.
Zapisane

Mowa jest srebrem, a milczenie złotem.
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #7 : 12-05-2008, 07:01 »

Editho, wrócę jeszcze do tego bobu  msn-wink .
Nie chodziło mi o to, że z masłem jada się  bób surowy, tylko, że IG bobu surowego jest o połowę mniejsze niż gotowanego, choć do całkiem niskiego też nie należy  smile . Ale jak mamy go jeść, to na pewno na surowo.
A co do gotowanego bobu, to faktycznie przy tak wysokim IG żaden tłuszcz go raczej nie zrównoważy  Smutny .
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #8 : 12-05-2008, 07:27 »

A co do malina czy arbuzowych to popytajcie na targach, zauważyłam ,że w różnych regionach Polski nazywają sie inaczej , ale dla mnie są takie najbardziej naturalne, a zapach i smak mają niebiański. biggrin
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #9 : 12-05-2008, 07:29 »

Potwierdzam, malinowe pomidory są PRZEPYSZNE  biggrin !!!

Szkoda, że nie mogę ich jeść dowoli (alergia)  Smutny .
A może faktycznie te malinowe, jak pisze Edith, są mniej alergiczne  msn-wink ?

Edith, powiedz mi jeszcze, może wiesz, co to za pomidory, sprzedawane obecnie np. u mnie na targu: duże, pachnące jak malinowe? Skąd się teraz takie biorą   ???
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #10 : 12-05-2008, 09:32 »

Ja kupuję od Pani co ma takie foliówki(szklarnie foliowe)...A co u Ciebie to nie wiem...
Jak je zjadam czuję się naprawdę dobrze. Jak mieszkałam na Śląsku to własnie o tej porze kupowałam na małych bazarkach takie pomidory.

A tu cytat z netu jak rozpoznać malinówki

"W tym roku widziałem na kilku placach sprzedawców oferujących "malinówki",
które nimi nie były, ale miały ich cenę.
Fałszywki łatwo rozpoznać - są nieskazitelne. Te oryginalne mają odpowiedni
kolor z widocznym zazielenieniem przy szypułce, znaczną wielkość,
nieregularny kształt i charakterystyczne spękania przy szypułce oraz równie
charakterystyczne skazy na skórce. "
i
 "Malinowe pomidory sa bardzo dobre, ale na export nie ida chyba dlatego że nie uprawia sie ich za dużo jak juz to na działeczkach i w ogródkach a druga kwestia jest taka ze one dośc szybko sie psują i moze tez dlatego nie sa eksportowane"

I w/g mnie tak jest. W związku z czym trudno je dostać.
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Grażyna
« Odpowiedz #11 : 12-05-2008, 09:35 »

Cytat od: "editho"
co do malina czy arbuzowych to popytajcie na targach, zauważyłam ,że w różnych regionach Polski nazywają sie inaczej

Znam pomidory malinowe, które nie są gładkie i symetryczne, tylko mają promieniste "fałdki", są bardzo "mięsiste" i bardzo smaczne - są to odmiany raczej późne i na targowiskach sprzedaje się je do późnej jesieni, kiedy nie wyglądają pokazowo, a mimo to są na nie chętni.
Nieco gorzej, ale podobnie smakują "bawole serca", rzeczywiście są w kształcie serca. Wyglądają bardzo ładnie, są równe, trochę jakby transparentne - może to te "arbuzowe". Też raczej późne. Jeśli teraz takie są w sprzedaży, to na pewno nie rosną w Polsce.
Zdziwiona byłam wyglądem pomidorów w czasie podróży zagranicznych (Bułgaria, Włochy, Wyspy Kanaryjskie, gdzie są zbiory 3x w roku) - wcale nie są ładne ani zbyt smaczne. Nigdzie nie jadłam równie smacznych, jak nasze malinowe.
Zapisane
Editho
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-12-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 454

« Odpowiedz #12 : 12-05-2008, 09:42 »

Niestety nie mogę się do konca  zgodzić z tą  późną odmianą .Malinówek jest kilka rodzajów, wczesne, średnio-późne i późne.np.
Pomidor Malinowy "Retro"
opis : odmiana wczesna, wysoka, bardzo plenna, z rośliny można uzyskać do 8 kg owoców,
owoce : osiągają rozmiary średnie do dużych, kształt kulisto-sercowaty, bez piętki i skłonności do pękania, miąższ soczysty i smaczny,
warunki uprawy : nadaje się do uprawy w wysokich tunelach nieogrzewanych i w gruncie, ze względu na osiągany wzrost, wymaga palikowania,

Również Malina Ożarowskiego jest odmianą wczesną.
Zapisane

"Strach to grzech pierworodny i wszystko prawie zło na świecie wywodzi się z tego, że człowiek się czegoś boi,strach jest jak wąż, który oplata serce....."
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #13 : 12-05-2008, 09:48 »

Edith, no właśnie opisywane przeze mnie pomidory można już obecnie kupić na małym ryneczku. Są pachnące i smaczne. I wygląd bardzo pasuje do tych wczesnych malinówek, opisywanych przez Ciebie.
Zapytam dzisiaj skąd pochodzą  msn-wink .
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Grażyna
« Odpowiedz #14 : 12-05-2008, 10:03 »

Edith, ta odmiana Retro z opisu jest podobna do "bawolego serca" - może to to samo. Pisząc o tych pomidorach nie posługiwałam się opisem w necie tylko tym, co widuję na straganach w Polsce północnej. Malinówki u nas pojawiają się późno - od sierpnia, a do końca października da się jeszcze coś wybrać, mimo że bywają częściowo zielone, z przebarwieniami.
Gdy na dworze taka piękna pogoda i ciepło, chętnie zjadłoby się sałatke z pomidorów, fasolkę szparagową, świeżą marchewkę. Niestety, można się nabrać. Kupiłam pęczek marchewki - bez smaku. Parę dni temu skusiłam się na kalafior - bez smaku. A pierwsze dostawy fasolki z pewnością są poddane promieniom, o jakich pisze Mistrz. Dzisiaj kupię coś z ubiegłorocznych zapasów. Idę na zakupy, pa.
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #15 : 12-05-2008, 22:45 »

Mistrzu  
 Ponieważ nie ma pojęcia co półkule mają do napromieniowania stwierdzam, że braki w tym temacie mam i muszę uzupełnić poprzez przeszukanie forum. Pozdrawiam
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #16 : 12-05-2008, 23:30 »

Cytat od: "Grażyna"
Nieco gorzej, ale podobnie smakują "bawole serca", rzeczywiście są w kształcie serca. Wyglądają bardzo ładnie, są równe, trochę jakby transparentne - może to te "arbuzowe".

Wprawdzie nie mam nawet tunelu foliowego, ale sąsiadka ma szklarnię, w której na oborniku prowadzi swoje pomidory. Oświadczam więc Wam, że jest rzeczą niemożliwą dostać o tej porze roku PRAWDZIWEGO pomidorka - należy poczekać na najwcześniejsze koralikowe gdzieś do połowy lipca!
Arbuzowy to nie bawole serce - one w swoim tempie doskonałe mogą być dopiero w połowie sierpnia - o ile SŁONECZNE SŁONECZKO dopisze,  msn-wink  smile
wtedy oba są doskonałe.
Pozdrawianki,
Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #17 : 13-05-2008, 00:00 »

Mistrzu,
miło się popytać, ale ja nie chcę robić kłopotu a Mistrz napisał, że sprawa napromieniowania była "już przerabiana". To postanowiłam zajrzeć na forum, ale zaglądam i nic nie widzę oprócz :

""3. Teoretycznie, bowiem wszystkie zboża sprowadzane z krajów tropikalnych poddawane są promieniowaniu przenikliwemu powodującemu rozpad wszystkich witamin oraz substancji mineralnych.""

Italia to nie kraj tropikalny a o półkulach nic nie znalazłam.
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #18 : 13-05-2008, 07:11 »

Wczoraj zapytałam panią na ryneczku skąd te pomidorki malinowe. Odpowiedziała, że są polskie i ze szklarni. Kazof pisze, że to jest niemożliwe  Smutny . Więc skąd się biorą tak ładne i smaczne pomidory o tej porze   ???!!!
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #19 : 13-05-2008, 07:52 »

Cytat od: "Chamomillka"
że są polskie i ze szklarni. Kazof pisze, że to jest niemożliwe

jeżeli dobrze zrozumiałem, to Kazof napisał, że niemożliwe jest dostanie prawdziwego pomidorka, wyhodowanego w ziemi, z której może czerpać wszystko co najlepsze. Ze szklarni to jak najbardziej można dostać i to już w marcu.

Cytat od: "Chamomillka"
Więc skąd się biorą tak ładne i smaczne pomidory o tej porze  ???!!!

Może właśnie z tego obornika, o którym rówież Kazof pisze  
Zapisane

Strony: [1] 2 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!