Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 11:33 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Problemy z jelitem grubym  (Przeczytany 23370 razy)
jag0da
« : 25-03-2009, 18:12 »

Piszę po raz pierwszy. Miałam chyba wszystkie problemy związane z układem pokarmowym. Mam książki i od początku śledzę forum. Od 9 miesięcy piję MO i koktajle z łuskanych pestek dyni + siemie lniane + lyzeczka ostropestu + warzywa. Ustapiły mi zaparcia, refluks, ból żołądka, gazy, moje nerwy były na granicy wytrzymałości, czasem brałam leki uspokajające. Teraz uczuję się świetnie, ustąpiły mi duszności i mocne bicia serca. Brałam magnez, kelp, selen, cynk, tran i olej z wiesiołka. Od tygodnia jestem na diecie przeciwko grzybicy jelita grubego. Od początku miałam problemy z jelitami - straszne gazy i burczenie. Mam napięty brzuch pod zebrami, dość często mnie boli z lewej strony - taki klujący ból który przesuwa się w dół. Byłam dzisiaj u lekarza, przepisał mi Duspatalin Retard i Nolpaza. Jeśli leki nie pomogą to po 2 tygodniach da mi skierowanie na wlew odbytniczy. Proszę o pomoc bo nie wiem czy zażywać te leki czy czekać aż bóle ustąpią. Czasami mam wrażenie ze coś tam mi "siedzi" . Liczę na wasze porady bo korzystam z forum bardzo dużo.

Jak brzydko - błędy ortograficzne, liczne literówki, brak polskich znaków w wielu miejscach - gdyby nie to, że potrzebujesz pomocy, post wylądowałby w koszu. Drugi taki - wyląduje.
Każdy swój post można jeszcze po wysłaniu edytować. Trzeba też uzupełnić profil.  //Grażyna
« Ostatnia zmiana: 25-03-2009, 18:41 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #1 : 25-03-2009, 18:40 »

Tak ładnie zaczął się opis korzystnych zmian w Twoim życiu związany z Miksturą i koktajlami, ale im dalej, tym gorzej. Mikstura to nie lekarstwo, żeby maskowała kłopotliwe objawy. Jeżeli przez długi czas nie dbało się o zdrowie, to teraz powrót do niego musi potrwać i nie da się tak całkiem bezboleśnie przez to przejść. Ponadto - już stosując Mo, brałaś jeszcze leki
Cytat
magnez, kelp, selen, cynk, tran i olej z wiesiołka
które maskowały niedostatki zdrowia, dlatego wydawało się, że jest tak dobrze. Napięty brzuch i kłujący ból to objawy procesu naprawczego. Jeżeli teraz sięgniesz po leki - wszystko zacznie się od nowa. Czy nie lepiej pozwolić działać siłom natury...
Zapisane
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #2 : 25-03-2009, 19:29 »

Jagoda nie poddawaj się ! Po co do lekarza ! Popsujesz to co zrobiła MO ! Gdybym miał wyliczać co u mnie działo się przez 2 lata picia mikstury i myślę, że nie tylko ja z naszych forumowiczów, to bojąc się tych wszystkich bolesnych reakcji organizmu, u mnie skaczącego serca (ale coraz mniej) to już dawno siedziałby u mnie w kieszeni kardiolog i reszta lekarzy. Ja uważam, że gdyby nie zwrot w moim życiu, przeczytane książki i myślenie po przeczytaniu książek, nie byłoby mnie już na tym świecie. Dla mnie było bardzo źle, ja mówiłem swoim bliskim, że już nie daję rady, nie ma mój organizm siły na życie. Po operacji w 2006 w listopadzie leżałem przez miesiąc w domu, bo jakakolwiek czynność dla mnie była czymś nieopisanie trudnym. Całość potęgowało przyśpieszone i nierówne bicie serca. Czasem tak nienaturalne mocne wyskoki, że każdy uważałem za ostatni. Znalazłem te książki, bo szukałem, bo chciałem żyć . Po internecie znalazłem masę głupot, że na arytmię nie ma rady itd. nie chcę nawet pisać (oczywiście życie na lekach.....do końca. ) Tutaj otwarto mi oczy. Jelita ? Gazy ? Bóle brzucha ? Ile ja tego przeszedłem i przechodzę i nie pędzę do lekarza, bo po co. Dostanę lek i bedzie lepiej ? Na chwilę ? Za cenę zdrowia ? Nigdy !!!! Weź urlop i posiedź tu na tym forum, poczytaj jeszcze raz dokładnie książki. Bóle, bóle i jeszcze raz bóle, momenty zejścia nawet, wrażenie kończenia się, to wszytstko wpisane jest w reperację Twojego organizmu. Nie ma inaczej !!! Musisz przez to przejść. Ja bodajże od początku stycznia miałem takie bóle nóg, że wejście po schodach to był istny koszmar. Boziu, jak one bolały a ja się wku...łem i myślałem a jak następnego dnia obudzę się i nie będę z bólu mógł nimi ruszać. Rano ciężko wstawałem na nogi zwłaszcza a ile razy swojej połówce mówiłem, że nie daję rady. Kilka dni temu przyszedł ok. godz 10 ze dwie godziny po jedzeniu  ból brzucha od dwunastnicy do dołu taki skręcający, że łojej. Mieliśmy pojechać do znajomych ale tylko moi pojechali, a ja z bólem zostałem w domu i czekałem. Nauczyłem się, że to właśnie dziś przyszła kolejna reperacja. Po ok. siedmiu godzinach poczułem się głodny. Zjadłem lekko, już nie bolał brzuch i o dziwo, po tej akcji brzucha mam mniejsze bóle nóg i ja to zauważam i ja to czuję właśnie od kilku dni. Po co ja miałem pójść do lekarza ? Po leki ? Na ból ? Na nogi ? Jagoda nie bój się, nic Ci się nie stanie. Pozwól się wsłuchać w swój organizm . Te wszystkie reakcje będą u Ciebie jeszcze trwały i tak ma być. Dorzucę jeszcze, że kiedy Mistrz przyjmował u siebie pacjentów, to przez pięć lat obserwował ich reakcje na MO, nie muszę chyba mówić, że zdrowieli ale swoje przeszli i to jest fakt. A Grażyna , która tak dzielnie próbuje Wam niedowiarkom matkować.............spytałabyś się co ona przeszła i to nie przez dziewięć miesięcy a przez bodajże CZTERY LATA !!!!!
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Olimpia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391

« Odpowiedz #3 : 25-03-2009, 19:42 »

Niesamowite.
Ten post powinien być gdzieś w ważnym miejscu przyklejony.




Zrobione http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=5474.msg62205#msg62205
« Ostatnia zmiana: 25-03-2009, 19:54 wysłane przez Grażyna » Zapisane
flapjack
« Odpowiedz #4 : 25-03-2009, 20:12 »

Na jakiej zasadzie magnez, "kelp, selen, cynk, tran i olej z wiesiołka" miałyby maskować niedostatki zdrowia?
« Ostatnia zmiana: 25-03-2009, 20:34 wysłane przez flapjack » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #5 : 25-03-2009, 21:22 »

Na przykład niedobór cynku może być wywołany upośledzeniem wchłaniania tego pierwiastka, albo niedoborem pokarmowym jako skutek śmieciowego jedzenia. Biorąc suplement usuwamy objawy niedoboru cynku; zamiast usunięcia przyczyny kłopotów zdrowotnych, mamy atrapę zdrowia.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Olimpia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391

« Odpowiedz #6 : 25-03-2009, 21:42 »

Cytat
usunięcia przyczyny kłopotów zdrowotnych

Flapjack czy wiesz o jakiej przyczynie mówimy?
Zapisane
jag0da
« Odpowiedz #7 : 25-03-2009, 22:08 »

Przepraszam za błędy. Dziękuję za wsparcie wahałam się ale teraz już wiem że recepty wyrzucę, będę dalej robić to co do tej pory. Suplementy diety brałam, ponieważ tak zalecał dr Janus, a ja wcześniej odżywiałam się śmieciowym jedzeniem.
Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #8 : 25-03-2009, 22:10 »

Ale teraz już rozumiesz, jaka była rola suplementów - pozorny powrót do zdrowia!
Zapisane
Blackrozi
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.10.2008
Skąd: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 28

« Odpowiedz #9 : 26-03-2009, 10:55 »

A może by uzupełnić niedobory,wywołane śmieciowym jedzeniem,włączeniem do diety dużej ilości soków warzywno-owocowych,zamiast oszukiwać organizm suplementami.Mam pytanie do Mistrza:co Mistrz sądzi o kuracji metodą Gersona?Na forum jest ślad tego tematu ale Mistrza wypowiedzi nie ma.
Zapisane
Olimpia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: MO od 2008 do 2011
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 391

« Odpowiedz #10 : 26-03-2009, 11:51 »

Cytat
dużej ilości soków warzywno-owocowych,

Nie przesadzałabym z dużą ilością soków bez błonnika (miąższu). Żle wpływa to na pracę trzustki. Jeśli mam ochotkę na sok to wyciskam w domciu i zawsze rozcieńczam go wodą, albo w ogóle blenderuję kawałek np. marchewki z jabłuszkiem.

http://mikstura.kei.pl/forum/index.php?topic=6145.msg61544#msg61544

"3. Trzeba zaprzestać podawania soków – źle działają na jelita, nawet robione w domu. Zastosowanie preparatów enzymatycznych w produkcji soków zwiększa ich szkodliwość. „W naturze soki występują wraz z miąższem owoców albo warzyw i tylko w takiej postaci są naturalne i zdrowe” - „Zdrowie na własne życzenie 2. Oświecenie” Rozdz. 17 Sok czy błonnik."

Cytat
A może by uzupełnić niedobory,wywołane śmieciowym jedzeniem,włączeniem do diety

 koktajlu z nasionami roślin oleistych + warzywko albo owoc.
Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #11 : 26-03-2009, 12:24 »

Cytat
A może by uzupełnić niedobory,wywołane śmieciowym jedzeniem,włączeniem do diety dużej ilości soków warzywno-owocowych,
Nie.

Cytat
A może by uzupełnić niedobory,wywołane śmieciowym jedzeniem,włączeniem do diety

 koktajlu z nasionami roślin oleistych + warzywko albo owoc.
Tak.
Jak napisała Olimpia.
Zapisane
Agni
« Odpowiedz #12 : 26-03-2009, 17:41 »

Cytat
Bóle, bóle i jeszcze raz bóle, momenty zejścia nawet, wrażenie kończenia się, to wszytstko wpisane jest w reperację Twojego organizmu.
O tak, potwierdzam - dwa razy myślałam, że ze mną koniec - naprawdę - ale nie poddałam się i jest coraz lepiej smile Piękna wypowiedź Machos, chyba większość się pod nią podpisuje. A za Ciebie Jag0da trzymam kciuki  thumbup
Zapisane
flapjack
« Odpowiedz #13 : 26-03-2009, 18:29 »

Cytat
usunięcia przyczyny kłopotów zdrowotnych

Flapjack czy wiesz o jakiej przyczynie mówimy?

Wiem, złe wchłanianie, konieczność oczyszczenia jelit przy pomocy Mo i koktajli, aby wchłanianie było dobre, wtedy suplementy będą zbędne, a nawet szkodliwe
Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #14 : 26-03-2009, 18:42 »

Pokręciłeś. Suplementy są zawsze szkodliwe, gdyż dają powierzchowną poprawę.
Leki są w niektórych wypadkach koniecznością. Natomiast suplementy to wielka blaga, kłamstwo i oszustwo - sugerowanie, że choroba jest efektem braku zawartości kapsułki.
Suplement jest zawsze szkodliwy przez całe to zakłamanie.

Przyczyną kłopotów zdrowotnych jest wzrastająca toksemia, z którą - organizm pozbawiony homeostazy, z nadżerkami w przewodzie pokarmowym - zwyczajnie sobie nie radzi.
Zapisane
flapjack
« Odpowiedz #15 : 26-03-2009, 18:48 »

Zgadza się. Z tym małym wyjątkiem, że niedługo wszystko będzie się nazywać suplementem diety... np. przykładowo, czy zwykły tran czy olej lniany jest szkodliwy? Można go traktowac przecież jako element pożywienia, zrównoważonego zdrowego odżywiania. Czy fakt doklejenia na jakis produkt etykietki "suplement diety" czyni go szkodliwym?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #16 : 28-03-2009, 10:57 »

Cytat
Czy fakt doklejenia na jakis produkt etykietki "suplement diety" czyni go szkodliwym?
Czyni pomieszania z poplątaniem.
Cytat
czy zwykły tran czy olej lniany jest szkodliwy?
Owszem. Zastanowił się Pan, czemu owe oleje są lekami, czyli mają wpływ na funkcjonowanie organizmu. Jak się Panu wydaje - czary? Otóż są to oleje nienasycone. A co to znaczy - nienasycone? Otóż w ich strukturze chemicznej istnieje wolne wiązanie zdolne przyjąć jeszcze jeden atom, a przy wielonienasyconych, nawet kilka atomów. Rośliny produkują te oleje dla siebie - jako pułapkę na atomy tlenu, które by mogły uszkodzić jej tkankę, szczególnie zarodniki. Dlatego oleje roślinne a największych ilościach występują w nasionach roślin oleistych.

Podobną rolę ochronną przed niszczycielskim wpływem tlenu na komórki organizmu, szczególnie wolnych rodników tlenowych, w ludzkim organizmie pełni cholesterol LDL - w zetknięciu z wolnym rodnikiem po prostu utlenia się. Następnie osiada na ścianie tętnicy, by nie nie roznosić owego wolnego rodnika po całym organizmie, i spokojnie czeka, aż cholesterol HDL zabierze go stamtąd i przetransportuje do wątroby, skąd, drogą wątrobową, zostanie wydalony do dwunastnicy po to, by następnie, ze stolcem, został wydalony do środowiska zewnętrznego. Jak Pan widzi, jest to genialne rozwiązanie natury, ale ma pewną wadę. Otóż jeśli istnieją zaburzenia we wchłanianiu, to ów utleniony - wydalony cholesterol LDL jest wchłaniany jako cholesterol pokarmowy. Wówczas stężenie cholesterolu LDL w krwi wzrasta i układ przestaje pełnić swoje fizjologiczne funkcje.

Jeśli ilość wolnych rodników powstających w organizmie nie przekracza możliwości fizjologicznego poziomu cholesterolu znajdującego się w krwi, to ta ochrona działa bez zarzutu. Jeśli natomiast, z jakiejś przyczyny, ilość wolnych rodników w organizmie (endogennych i egzogennych) przekracza możliwości tego ludzkiego układ wydalniczego - to mamy dwie możliwości:
1. usunąć przyczynę zwiększenia toksyn, jakimi są wolne rodniki tlenowe, albo...
2. podkraść przeciwutleniacze roślinom i taką atrapą zamaskować faktyczną przyczynę udając głupiego, że wszystko jest w porządku, bo cholesterol jest "w normie".

My wybieramy ten pierwszy wariant, tj. usunięcie przyczyny. Jeśli Pan wybiera wariant drugi, to Pańska sprawa. Ale niech Pan szerzącej się plagi suplementacji nie preferuje u nas, gdyż jest to forum antymedyczne i podobne durnoty u nas nie przechodzą. Niech Pan przejdzie na "bratnie" forum medyczne. Tam są pacjenci: szczególny gatunek ludzi - beznamiętni nabywcy leków i usług medycznych. Oni łykną wszystko...
« Ostatnia zmiana: 28-03-2009, 11:01 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #17 : 28-03-2009, 11:07 »

A co jeżeli zastosować obie te możliwości. W przypadku dolegliwości, "suplementami" sztucznie wspomóc organizm a do tego zadbać o likwidację przyczyny?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #18 : 28-03-2009, 11:14 »

A co jeżeli zastosować obie te możliwości. W przypadku dolegliwości, "suplementami" sztucznie wspomóc organizm a do tego zadbać o likwidację przyczyny?
Tak! Organizm uwielbia takie wygłupy!
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #19 : 28-03-2009, 11:22 »

Nie wątpie. Miałem na myśli sytuacje w której np. występują niedobory, powiedzmy że ktoś od dłuższego czasu ma dolegliwości utrudniające funkcjonowanie a suplementacja poprawia jego stan.

Nie mam na myśli tego że jest to lepsze od celowego i sensownego podejścia ale czy nie byłoby to lepsze niż sama suplementacja która maskuje przyczynę. W końcu kiedy leczymy przyczyną nie zachodzi tu problem oszukiwania.

Nie wiem czy jasno się wyrażam. 
Zakładając że usunięcie przyczyny ma naprawić uszkodzenia i umożliwić powrót do zdrowia a może to potrwać jakiś czas to czy nie byłoby wskazane wspomóc się przynajmniej do czasu suplementami?

Rozumiem że nadmiar witamin jest toksyczny, było o tym wielokrotnie ale jeśli występuje jednak niedomiar?

Inaczej mówiąc w uzasadnionych sytuacjach. Czy są takie uzasadnione sytuacje.
« Ostatnia zmiana: 28-03-2009, 11:33 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!