Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 22:38 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wirus jelitowo - żołądkowy u 3 - latka  (Przeczytany 11321 razy)
Skarabeusz2005
« : 24-10-2009, 15:41 »

O 21-ej zaczęło się od wymiotów treścią żołądkową, potem wymioty śluzem, wodą i biegunka. Temperatury brak. O 2 godz. dałam jej łyżeczkę kwasu od kiszonej kapusty, potem było coraz lepiej. Przespała do 8 i myślę, że już będzie dobrze. Apetytu nie ma, zjadła tylko dzisiaj gotowane białko jaja kurzego i nic więcej. Mama się za głowę chwyciła, jak postanowiłam jej dać tego kwasu. Po chwili stwierdziła, że może mam i rację, babcia kiedyś tak wyleczyła ostry nieżyt jelit.
Zapisane
Skarabeusz2005
« Odpowiedz #1 : 25-10-2009, 18:58 »

Najpierw córka, teraz ja. Koszmarne wymioty nad ranem samą żółcią, z nosa i gardła flegma, biegunka, jednym słowem czuję się jak przeciągnięta przez wyżymaczkę. Żołądek pracował, kiszki grały, tylko ta żółć gorzka, okropna  thumbdown Moje ciśnienie 87/60 czyli masakra  wacko
Jednodniowa męczarnia, na wodzie z cytryną. Odstawiłam na 2 dni MO.


« Ostatnia zmiana: 14-09-2012, 13:18 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Skarabeusz2005
« Odpowiedz #2 : 29-10-2009, 17:53 »

Grażynko na ile mam odstawić MO? Po tym rotawirusie coś dziwnego dzieje mi się z żołądkiem.. ciągle mi się odbija po jedzeniu nawet kilka razy pod rząd i strasznie jelita mi burczą. W gardle, z nosa nadal spływa flegma, ale słabo jakoś się odkleja. Poza tym idę spac za chwilę, bo to mi tylko w głowie.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #3 : 29-10-2009, 19:55 »

Musisz sama wyczuć ten moment, kiedy należy powrócić do MO. Ale dopóki są dość gwałtowne objawy oczyszczania, to odczekaj z tydzień.
Zapisane
Skarabeusz2005
« Odpowiedz #4 : 30-10-2009, 07:58 »

Wracam od jutra do MO, 5 dni przerwy wystarczy. Zaczęłam też kurację slow-mag (4 tabl. wieczorem, 2 rano) bo mam zaburzenia snu, jakaś zestresowana jestem i znużona. Do KB będę dodawać pół jabłka. I biorę się za tą flegmę..będę zakraplać nos alocitem rozcieńczonym 1:3 (zrobiłam sobie aerozol).
Ludzie potrzebuję kopa, bo zaczynam sie rozklejać. Obolała jakaś jestem, senna, przymulona. Wspomagam się mudrami oczyszczającymi.
Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #5 : 30-10-2009, 08:11 »

A na flirtowanie już Ci chęć przeszła?  msn-wink
« Ostatnia zmiana: 14-09-2012, 13:19 wysłane przez Klara27 » Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Skarabeusz2005
« Odpowiedz #6 : 30-10-2009, 08:46 »

Ja jestem w ciągłym flircie, znaczy nie jest ze mną tak źle..   
Zapisane
Chamomillka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08-10-2007
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 691

« Odpowiedz #7 : 30-10-2009, 08:57 »

I tak trzymać, Skarabeuszku  thumbsup!
Najważniejsze to wsłuchiwać się w swój organizm, a on sam nam podpowie co i kiedy mamy robić  .
Zapisane

"Zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym"  Ks. Jan Twardowski
Skarabeusz2005
« Odpowiedz #8 : 29-08-2010, 16:22 »

Po 10 miesiacach znowu temperatura. Teraz przechodziła ją spokojniej. Moje dziecko dostało 39 stopni i biegunkę, przez 2 dni leżała jak śledzik z tą temperaturą i nic nie jadła dosłownie. Temperatura nagle sama spadła w ciągu godziny z 39 na 38, a potem na 37. Dzisiaj jest trzeci dzień temperatura ustąpiła, ale nadal nic nie je i nadal ma biegunkę, sama woda zielona. Pije gorzką herbatę, ale woli wodę i zaczyna chrupać chrupki kukurydziane. Kleiku nie chce, marchwianki też nie, nic właściwie nie chce tylko te chrupki.. Dałam jej 2 razy enterol, ale nie wiem czy to pomaga.. Czy kolor biegunki zielony znaczy, że to bakteryjne? Właściwie to nie przeszkadzam jej w odchorowaniu, bo czuje się dobrze i czasami zastanawiam sie skąd to dziecko ma tyle siły na zabawę. 
Zapisane
Skarabeusz2005
« Odpowiedz #9 : 30-08-2010, 17:40 »

Czwarty dzień stan już tylko podgorączkowy i jeszcze biegunka, sińce pod oczami, ale humor dopisuje.  Podałam elektrolity i poję wywarem z suszonej jagody. Co 2 godziny podawałam 2 łyżeczki kleiku, potem 2 łyżeczki marchwianki, 2 łyżeczki upróżonego jabłka. Spała w ciągu dnia z 3 godziny. Zjadła już ziemniaka poduszonego z marchewką z rosołu, a po 2 godzinach makaron z marchewką i łyżką rosołu. Są to tycie ilości, ale zaczyna jeść i od 4 godzin nie była w ubikacji. Jestem już zmordowana nieprzespanymi nocami, ale jest światełko w tunelu.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!