Najpierw córka, teraz ja. Koszmarne wymioty nad ranem samą żółcią, z nosa i gardła flegma, biegunka, jednym słowem czuję się jak przeciągnięta przez wy
żymaczkę. Żołądek pracował, kiszki grały, tylko ta żółć gorzka, okropna
Moje ciśnienie 87/60 czyli masakra
Jednodniowa męczarnia, na wodzie z cytryną. Odstawiłam na 2 dni MO.